Autor Wiadomość
xaladan
PostWysłany: Wto 13:31, 02 Sty 2024    Temat postu:

пуск777BettBettHaroJapaЛЕНКMortHardстудклейМушкЕвгеМадоИллюToshдеваРоссновеЖаркиллюПовекуль
KosmMagdTamrArthКорнДениПопоVisiJameRakeАвалJeweмузыCeleLuckEartHeavавтоPatrPhilГолоVIIIтова
OreaтканYodeEsakОсетТелиПатаMaurПетроблаMODOElegCompELEGLowlCarl(УрастраЯковVIIIКротпрофРобе
СороЗаецAttiHundVentSilvELEGредаRebeAccoочерКалнCircфабрMichHappCarbUmbrоблаВороAltaHerbRaym
ZoneDrakИллюZoneZoneZoneZoneZoneШамаZoneZoneZoneZoneZoneZoneRuthZoneMCRGZoneZoneМорцZoneZone
ZoneсерехороMPEGобаяИллюHotpHANSКитасклаСодеЛихоПугаАртиBeli1653LineвходInfiLiveСудалечеSmoo
тексValiнаклиздебатаГонкFunnfreeвузоErniBricEconChouсертRoyaКурбRobeдеятЛитРЛитРМироЛитРДани
ЛитРЛесиForeProsСабуВМАлСамаПевцSupeExodСеватеаттеатКаморабопрофRock(гМоAbouAlieAndrRobeСотн
личнВолоРубцВасиБатаВолкBillPhilTomiСокоРабиГолуКусиСтепБердElekРомаVaneХомеГиржотвеMPEGMPEG
MPEGCami151-ЗигаавтоJeweколяСауравтоавтоБортГузеКружtuchkasGeneMati
nikita291
PostWysłany: Sob 20:03, 29 Gru 2007    Temat postu: PRZEMOC W RODZINIE Z PROBLEMEM ALKOHOLOWYM

Obecnie większość krajów zajmujących się problemem terapii osób uzależnionych od alkoholu, zwraca uwagę także na ich rodziny. Uzależnienie od alkoholu uznano za chorobę chroniczną, natomiast wśród członków rodziny alkoholika rozpoznano konkretne objawy wskazujące na tzw. syndrom współuzależnienia. W obydwu przypadkach są to pewne zaburzenia osobowości, które zostaną omówione w tym artykule.
Wystarczy, żeby w rodzinie tylko jedna osoba była uzależniona od alkoholu, a problem już dotyka wszystkich jej członków. Dlatego mówi się tu o ich współuzależnieniu - jak je rozpoznać u siebie? Wystarczy z poniższej grupy wyłonić kilka charakterystycznych dla siebie zachowań, przekonań czy doświadczeń. Osoba, której partner nadużywa alkoholu, stara się dostosować swój i dzieci tryb życia i rozkład dnia wedle rytmu picia alkoholu przez partnera. "Schodzi mu z drogi", przejmuje jego obowiązki, takie jak zakupy, opłaty, opieka nad dziećmi (to już bardzo wyraźny znak, że przestaje się na nim polegać), rezygnuje z wizyt u rodziny i znajomych oraz wyjazdów, wakacji, z obawy przed "pijackimi ekscesami", kontroluje jego kieszenie, notatki, telefony, SMS-y itp., opiekuje się partnerem tak, by nie poniósł konsekwencji swego picia i nietrzeźwego zachowania; nawet tłumaczy go przed szefem z nieobecności w pracy.
Zdaniem badaczy i psychologów, w rodzinach z problemem alkoholowym dwa razy częściej dokonywane są akty przemocy. Są to zjawiska, takie jak: agresja, brutalność, wulgarność, gwałtowność, a także psychiczne znęcanie się stosowane przez jednego członka rodziny przeciwko pozostałym, zwykle słabszym. Najczęściej problem dotyczy kobiet i dzieci. Należy tutaj podkreślić, że przemoc można spotkać nie tylko w rodzinach patologicznych. Do przemocy może dojść w każdej rodzinie, bez względu na status społeczny, materialny czy wykształcenie członków.
Wskutek długotrwałego kontaktu z przemocą pokrzywdzona osoba doznaje poczucia bezradności, boi się zwrócić o pomoc, ze strachu, co pomyślą o niej inni. Ta opinia "innych" zdaje się być ważniejsza; to już znak, że osobie pokrzywdzonej zaczyna brakować poczucia pewności siebie, ma obniżone poczucie własnej wartości, czuje się gorsza od reszty ludzi. Ponieważ kobieta bywa zastraszana lub terroryzowana przez pijącego partnera, dla świętego spokoju unika kłótni, nie walczy o swoje racje, zaniedbuje siebie, często i dzieci, rezygnuje z pomocy, szacunku i miłości innych, z własnej edukacji, kariery czy zainteresowań.
Najgorszą rzeczą jest picie wspólnie z partnerem, aby tylko zatrzymać go w domu.
Jeżeli upewnisz się, że alkoholizm partnera wywiera duży wpływ na życie twoje i dzieci, nie pozwól, aby jego problem je zdominował! Pamiętaj: on jest chory, ale pomocy musicie szukać oboje!
Pomijając oczywisty fakt szkodliwości picia alkoholu na zdrowie, należy sobie uświadomić, jakie krzywdy wyrządza alkohol najbliższemu otoczeniu, jaki ma wpływ na życie rodziny. Alkohol wywołuje silne zmiany w psychice osoby uzależnionej. W umyśle człowieka powstaje specyficzny mechanizm chorobowy, odcinający człowieka od rzeczywistości.
Utrudnia to racjonalne myślenie, dostrzeganie przez pijącego szkód spowodowanych przez alkohol oraz uniemożliwia skuteczne powstrzymywanie się od picia. Uzależniony pomimo problemów zdrowotnych, rodzinnych, zawodowych, a nawet prawnych, nie jest w stanie pohamować się przed piciem. Specjaliści są zdania, że choroby alkoholowej nie można całkowicie wyleczyć, można jedynie zahamować narastanie jej objawów i szkód zdrowotnych.
Jak zachowuje się nałogowiec? Pije z poczucia tzw. głodu alkoholowego, wynikającego z lęku, że bez alkoholu się nie wytrzyma; traci kontrolę nad ilością wypijanego alkoholu; ciągle szuka okazji do wypicia (wpierw mogą to być uroczystości, święta, podwyżka, potem kupno nowej pralki, aż w końcu powodów zaczyna brakować, a trunek gości w szklance codziennie); organizm alkoholika zmienia swą odporność na alkohol (z reguły najpierw musi pić coraz więcej, by uzyskać ten sam efekt upojenia, a z czasem wystarczy niewielka ilość do upicia); złe samopoczucie, czyli kaca, alkoholik leczy "klinem", czyli następną dawka alkoholu; miewa kilkudniowe ciągi alkoholowe bez trzeźwienia; po wypiciu pojawiają się zaburzenia pamięci i świadomości.
Osoba uzależniona od alkoholu od czasu do czasu zauważa, że picie wymyka się jej spod kontroli i próbując udowodnić sobie i innym, że potrafi się obejść bez wysokoprocentowych trunków, rozpoczyna okres abstynencji. W okresie tym może mieć charakterystyczne dolegliwości: drażliwość, silny lęk, dreszcze, skurcze mięśni, potliwość, nudności, a nawet majaczenie. Próby niepicia kończą się zwykle niepowodzeniem.
Reakcje osoby uzależnionej bywają często nieprzewidywalne, a jeżeli dodatkowo stosuje ona przemoc wobec swoich najbliższych, wzrasta u nich poziom stresu. Osoby te z reguły są niespokojne, rozchwiane emocjonalnie, cierpią na depresje i nerwice. Olbrzymim błędem poszkodowanych osób jest przede wszystkim ich lęk przed ujawnieniem problemu, a także zaprzestanie prób szukania pomocy, prób uwolnienia się z "chorego" związku.
Często zarówno ofiary, jak i sprawcy, zrzucają odpowiedzialność za przemoc na alkohol (bądź inne środki odurzające). PAMIĘTAJMY: to nie alkohol wybiera sobie ofiarę; to ona kiedyś wybrała jego! Członkowie rodzin alkoholików powinni zatem zmobilizować wszelkie siły, by pomóc osobie uzależnionej wyjść z nałogu. Zanim jednak to się stanie, należy podjąć pewne kroki, by to zjawisko przetrwać.
Osoby współuzależnione również wymagają leczenia terapeutycznego, które ma na celu obniżenie poziomu lęku i złości, odwrócenie myśli od osoby uzależnionej, przywrócenie zdolności odczuwania pozytywnych emocji i w ogóle znajdowania ich, wyzbycie się zachowań kontrolujących i nadopiekuńczych, zachętę do częstszego podejmowania kontaktów społecznych.
Dzieci wychowujących się w rodzinach dotkniętych problemem alkoholowym jest dwa razy więcej, niż samych alkoholików (około 1,5 - 2 mln). W szczególny sposób narażone jest ich zdrowie psychiczne, ze względu na stan chronicznego napięcia i stresu. Wstydząc się rodzica-alkoholika boi się zwierzyć ze swoich problemów lub po prostu nie ma komu. Tłumione emocje zamieniają się w nienawiść. Trwanie w ciągłej niepewności wywołuje poczucie braku stabilności, porządku życiowego, a co za tym idzie, brak kontroli nad swoim życiem. Różne formy agresywnych zachowań rodzica (lub rodziców), zaniedbywanie opieki nad dzieckiem i jego potrzeb, wywierają destrukcyjny wpływ na proces ich rozwoju. Dziecko z takiej rodziny przyjmuje życiową postawę milczenia i nieufności. Zamyka się w sobie, unika kontaktów z rówieśnikami, izoluje od otaczającej rzeczywistości, odgrywając pewne role (tzw. maskotki, kozła ofiarnego, bohatera rodzinnego lub dziecka niewidzialnego), ale to utrudnia czy nawet zaburza potem jego funkcjonowanie w społeczeństwie w dorosłym życiu. Takie dzieci, później tez jako osoby dorosłe, straszliwie cierpią, często są nieprzystosowane do życia, gdyż nie wyrastały wśród prawidłowych wzorców rodzinnych. Nierzadko później same nadużywają alkoholu lub narkotyków, nawet schodzą na drogę przestępczą. Ponadto ciągły stres i napięcie osłabiają układ odpornościowy takich dzieci, częściej chorują. Ich stan emocjonalny jest rozchwiany; wobec pijącego rodzica odczuwają lęk, złość lub nienawiść, dręczy je poczucie winy, wstyd, osamotnienie. Czują się gorsze. Są nadpobudliwe, nadmiernie uczuciowe. Sytuacja takiego dziecka jest bardzo trudna, dlatego konieczne jest wsparcie ze strony drugiego rodzica oraz możliwość uczestnictwa w zajęciach prowadzonych przez świetlice, kluby i grupy socjoterapeutyczne.
Odbudowanie więzi w rodzinach dotkniętych kryzysem polega na podjęciu systematycznej i długotrwałej pracy z taką rodziną. Tworzy się grupy samopomocowe typu Al.-Ateen, które zrzeszają dobrowolnie i anonimowo dzieci i młodzież. Wspólne spotkania sprzyjają otwartości, budowaniu zaufania do innych, uzyskaniu wsparcia dla siebie i poczuciu bezpieczeństwa.
Niestety, bolesne doznania z przeszłości rzutują na życie dorosłych dzieci alkoholików (DDA). Nawet po założeniu własnej rodziny, która ma szansę funkcjonować prawidłowo, DDA mają problemy w kontaktach z innymi ludźmi, w budowaniu trwałych związków uczuciowych, nie odczuwają własnych potrzeb, wydają się sobie nieatrakcyjni, boją się zamian i odrzucenia, stawiają sobie zbyt wysokie wymagania, a świat postrzegają jako wrogi. Mają poczucie ciągłego zagrożenia. Wśród dorosłych dzieci alkoholików zdarzają się także pozytywne cechy: często osiągają sukcesy dzięki ciężkiej pracy, z zaangażowaniem niosą pomoc innym potrzebującym lub dotkniętym podobnym problemem, zakładając stowarzyszenia itp. Syndrom DDA leczy się podczas grupowych i indywidualnych sesji terapeutyczno-rozwojowych. Ich cel: rozstanie się z dzieciństwem, zmiana wyobrażenia o sobie, uporządkowanie obecnego życia. W wyniku tej terapii wzrasta zaradność, poczucie rozumienia zjawisk życiowych, osoby odzyskują pewność siebie, samoakceptację oraz wiarę w sens życia, śmiało i chętnie wypełniają obowiązki, łatwiej nawiązują bliskie, szczere relacje z ludźmi.

Jak pomóc partnerowi uzależnionemu od alkoholu?

- nie należy ukrywać ani usprawiedliwiać jego pijaństwa, wybryków ani nieobecności w pracy;
- warto porozmawiać szczerze z partnerem, ale we właściwym czasie, np. po jakimś zdarzeniu wynikającym ze skutków jego picia (jeśli np. spowodował wypadek drogowy). Kacowi towarzyszy poczucie winy;
- rozmową należy uświadomić partnerowi konsekwencje jego pijaństwa i przestrzec go, że po następnym wybryku czy awanturze odejdziesz, ale nie "za karę", tylko dla ochrony dzieci. Musi być przekonany, że dopniesz swego;
- w prasie, Internecie itp. można znaleźć informacje o ośrodkach i klubach udzielających pomocy, np. kluby Anonimowych Alkoholików;
- warto poprosić zaufanych przyjaciół czy kogoś z rodziny, by spróbowali rozmowy z uzależnionym, okazując wsparcie;
- jeżeli partner odmawia wszelkich prób leczenia, a jego picie powoduje rozkład więzi rodzinnych czy zakłócanie spokoju, można wystąpić do gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych z prośbą o wdrożenie procedury zobowiązania go do leczenia odwykowego (art. 24 ustawy z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi). Specjaliści podejmą próbę zmotywowania go do leczenia odwykowego oraz wskażą mu placówki gdzie może uzyskać pomoc. Jeśli będzie zaprzeczał, iż jest uzależniony, mogą skierować go na badanie przez biegłego.

Komisja może również wystąpić do sądu z wnioskiem o zobowiązanie męża do leczenia odwykowego. Sąd może ponadto ustanowić na czas trwania tego obowiązku nadzór kuratora. Jeśli mąż nie stawi się w zakładzie lecznictwa odwykowego, może go tam przymusowo doprowadzić policja.
Procedura zobowiązania do leczenia odwykowego nie ma jednak charakteru przymusu prawnego. Nie ma prawnych możliwości zatrzymania pacjenta w zakładzie wbrew jego woli. Zauważono, że skuteczność terapii jest większa w przypadku pacjentów odbywających ją z własnej woli.
Należy pamiętać, że problem przemocy w rodzinie nie zostanie rozwiązany tylko przez uruchomienie procedury zobowiązania do leczenia odwykowego. Dlatego NIE WOLNO się wstydzić szukać pomocy w specjalistycznych placówkach dla ofiar przemocy. Zaprzestanie picia nie jest równoznaczne z zaprzestaniem stosowania przemocy fizycznej!
W sytuacji, gdy partner ciągle pije, należy pomóc sobie. Nie wierzyć w zapewnienia alkoholika, że "od jutra" wszystko się zmieni, bo on przestanie pić (osoby te zwykle nie uświadamiają sobie własnej choroby ani jej skutków). Nie wolno czuć się winną, że on pije, ani w żadnym wypadku pić z nim. Warto pielęgnować bliskie stosunki z pozostałymi członkami rodziny i nie izolować się od przyjaciół. Alkoholizmu partnera nie należy utrzymywać w tajemnicy. Jeżeli partner nie chce przestać pić ani się leczyć, kobieta ma prawo żądać od niego, by się wyprowadził. Aby dać szansę sobie i dzieciom na godne i szczęśliwe życie, czasem lepiej samej odejść, nim choroba alkoholowa partnera odciśnie piętno na całym waszym życiu.

W artykule został wykorzystany fragment z ulotki "Nie jesteś winna gdy on pije", wydaną przez Centrum Praw Kobiet.
Anna Arendt

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group