 Wys³any: Czw 21:15, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
| Nikita... zobacz ilu tu ¿yczliwych ludzi... nie rób tego, co zamierzasz robiæ bo to nie jest wyj¶cie... s± kludzie, którzy chc± ci pomóc... uwierz w to.. uwierz w siebie... nie jeste¶ sama wbrew temu co mówisz... NIE JESTE¦ SAMA!!!! | |
| Wys³any: Czw 9:13, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
| W zyciu ka¿dego czlowieka przychodzi taki moment, ¿e musi stawiæ czo³a przeszkod± i chwytaæ byka za rogi....mysle,¿e w Twoim ¿yciu nadszed³ w³a¶nie taki czas...smutek, ¿al i rozczarownie sa czesto z³ymi doradcami ale jest te¿ obok nich co¶, co pozwala i¶æ przez ¿ycie, otulaj±c cz³owieka jak ciep³a peleryna- to nadzieja! Zagl±daj do nas....wierze w to. Pozdrawiam. | |
| Wys³any: Pon 12:38, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
| Nikita, powiem co wiem na ten temat z doswiadczenia, ze emocje w rodzinie sa delikatnie popsute, mozna to wszystko naprawic, ale warunkiem tego jest dobra wola i zdanie sobie sprawy z powagi problemu, to nie jest przeziebienie.
Jak moze byc dobra wola przy ilosci wyzwisk czy negatywnych usawien czlonkow rodzinny do siebie, i to jest wlasnie glowny punkt tego problemu zwanego dda. |
|
| Wys³any: Sob 19:52, 13 Gru 2008 Temat postu: |
|
| ja nie jestem dda mialam partnera dda ktory niestety nie poddal sie terapii- niby ja go ograniczalam ...przez to i pracocholizm zreszta ktory jest dosc silna domena i cecha u wielu osob z tym syndromem oraz dodatkowo moja matke wszystko sie posypalo.wiec nic juz nie bedzie dobrze. | |
| Wys³any: Sob 12:38, 13 Gru 2008 Temat postu: |
|
| Nikita, nieznam szczegolow, mysle ze mozesz zawsze wrocic to tematu, problem z syptomami dda nie jest latwy, powiedzialbym ze bardzo trudny, to moja opinia.
Ja dakej borykam sie z mojimi syptomami, uwazam ze to jest uwarunkowane iloscia czasu poswieconego na leczenie, to bardzo istotny element. Jestem z Toba Nikita, mam takie przeczucie ze wszystko bedzie ok. |
|
| Wys³any: Pi± 20:25, 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
| ja przegralam dziekuje zycze wam powodzenie
siadajac do wigilijnego stolu pomyslcie o tych ktorzy nie maja z kim spedzic swiat- wsrod nich bede ja...chodz moze tym razem sie uda |
|
| Wys³any: Wto 16:59, 10 Cze 2008 Temat postu: Re: Pozegnanie |
|||
Nikito co sie dzieje Czemu rezygnujesz Pamietaj mozemy przegrywac bitwe ale przeciez to nie oznacza ze przegralismy wojne Puki zyjemy bedziemy walczyc w roznych biwach raz wyjdziemy z nich zwyciesko raz zostaniemy pokonani ale wojna trwa pamietaj o tym i tak szybko nie rezygnuj nie poddawaj sie skarbie i nie zegnaj sie jakbys odchodzila na zawsze |
|||
| Wys³any: Wto 10:24, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
| Wiem ¿e idzie pora letnia i ka¿dy ma jakie¶ plany, proszê Ciebie serdecznie Nikita o uczestniczenie w pomocy i pracy grupy, pokoju dda.
Jeste¶ osob± która swoja postaw± pokaza³a ¿e my dda niczym siê nie ró¿nimy od innych, proszê daj jeszcze szanse czasowi. |
|
| Wys³any: Pon 13:35, 09 Cze 2008 Temat postu: Pozegnanie |
|
| chcialam sie pozegnac i podziekowac za wszystko oraz zyczyc powodzenia, mysle ze uda sie Wam dazenie do celu ja przegralam .
przepraszam |
|