![](http://picsrv.fora.pl/aqua/images/profileul.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/aqua/images/profileur.gif) |
|
sarenka_0
Moderator
Dołączył: 30 Lis 2007
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/aqua/images/profiledl.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/aqua/images/profiledr.gif) |
|
Wysłany: Czw 22:51, 15 Maj 2008 Temat postu: Pielgrzym |
|
|
Paulo Coelho - Fragment książki "Pielgrzym"
Dobra Walka to ta, którą podejmujemy w imię naszych marzeń. Kiedy wybucha w nas z pełną mocą - w młodości - mamy wielką odwagę, ale nie potrafimy jeszcze walczyć. Gdy po licznych wysiłkach zdołamy posiąść tę umiejętność, nie mamy już tyle odwagi w walce. Wówczas zwracamy się przeciw sobie, by w końcu stać się swym najgorszym wrogiem. Uważamy własne marzenia za infantylne, nieziszczalne, za owoc nieznajomości realiów życia. Zabijamy nasze marzenia, bojąc się podjąć Dobrą Walkę (...)
Pierwszym symptomem, który ujawnia, że zabijamy marzenia, jest brak czasu - ciągnął Petrus - Najbardziej zajęci ludzie, jakich zdarzyło mi się spotkać, zawsze mieli czas na wszystko. Ci, którzy nic nie robili, byli wciąż zmęczeni, nie zdawali sobie sprawy, jak mało pracują, i stale narzekali, że dzień jest za krótki. W rzeczywistości bali się podjąć Dobrą Walkę.
Drugim objawem śmierci naszych marzeń jest pewność przekonań. Ponieważ nie chcemy spoglądać na życie jak na wielką przygodę do przeżycia, zaczynamy uważać się za rozważnych, sprawiedliwych i przykładnych, ale naprawdę wymagamy od siebie równie mało jak od życia. Zerkamy poza mury dnia powszedniego i odkrywamy szczęk kruszonych kopii, odór potu i kurzu, wielkie klęski i spojrzenia żądnych zdobyczy wojowników. Nigdy jednak nie odczuwamy radości, niewypowiedzianej radości, która przepełnia serce walczącego, dla niego bowiem nie ma znaczenia ani zwycięstwo, ani klęska, ważna jest tylko Dobra Walka.
I wreszcie trzecim symptomem śmierci naszych marzeń jest spokój: życie staje się niedzielnym popołudniem, nie żąda od nas niczego szczególnego, a i my nie mamy ochoty wiele z siebie dawać. Wtedy sądzimy, że dojrzeliśmy, że odsuwamy od siebie dziecięce fantazje i że osiągnęliśmy spełnienie w życiu osobistym oraz zawodowym. Jesteśmy zaskoczeni, gdy osoba w naszym wieku mówi, że wciąż lubi to czy tamto. Ale naprawdę, w głębi ducha, wiemy, co się stało: wyrzekliśmy się naszych marzeń i walki o nie, Dobrej Walki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|