Dyskusja ogólna

darlasu

myślę że ten pokój dda, to jest bardzo tematyczny, wymagający pewnego rodzaju znajomości psychologi, to nie jest pokój towarzyski
ja zrezygnowałem z pomocy Tobie Sarenka ponieważ ,sam mam problemy z swoim życiem, myślę że nadal uczę się jak żyć.
Pewien rodzaj wolontariatu który jest w pokoju na funkcjach był dla mnie dodatkowym zajęciem które nie potrafiłem unieść lub sobie jakoś wytłumaczyć, moja rada nie brać tego tak do serce ale czy się da?
W pokoju często jest czy była Pulsarka , ta osoba pomagała czy tworzyła grupę dda w realu, rowniez ta osoba doszła to takiego samego zdania jak ja że można się udzielać ale pod warunkiem że samej jest się ok.

rowena77

To wszystko brzmi tak jakby zaczynał pokój umierać....aż mi sie naprawde posmutniiało bardzo...jak wy sie poddajecie to co z resztą urzytkowników i gosci w dda?? Przeciez to dla nich stworzyliście ten pokój

Pulsarka

pokoj nie umrze... ja wroce.... dajcie mi tylko troche czasu....Sarenko... nie odchodz... kocham cie i jestem z toba:*

sarenka_0

sarenka_0

darlasu kilka osob pyta o ciebie mowia ze ty potrafiles dobrze prowadzic rozmowy wiec moze ze wzgledu na nich odwiedzaj ten pokoj od czasu do czasu Nie mowie ze ma ci on zajmowac tyle czasu co do tej pory ale przynajmniej wpadaj raz na jakis czas z wizyta Ucieszysz tym te osoby grazyne, bola, pulsarke , rowene i wiele innych osob pozdrawiam

darlasu

Duzo nad tym myslalem, i wysunalem wniosek ze narazie nie moge sie angazowac w problemy innych ludzi, do czasu poradzenia sobie z wlasnymi, rowniez bardzo tesknie, w pokoju dda sa nie samowici ludzie, ktorych naprawde mozna podziwiac, jak i rowniez brac przyklad z postawy.

Pulsarka

to się nie angażuj... tylko zaglądaj do nas... ja wróciłam:)

sarenka_0

Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro?
Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy. Obiema rękoma obejmij go. Przyjmij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie, jego uśmiech, płacz, i cały cud tego dnia. Wyjdź mu naprzeciw.

Phil Bosmans

sarenka_0

Od pewnego czasu boje sie zasnac bo prawie co noc mecza mnie koszmary i budze sie zlana potem i przestraszona To dziwne uczucie W sercu mi kołacze i boje sie wstac do toalety. Czy ktos mial kiedys podobne doswiadczenie i jak sobie z nim poradzil?? Czy mam zaczac melise pic przed snem by bardziej byc spokojna ??

sarenka_0

Czy nadszedł już koniec mojego życia? Dlaczego akurat teraz, w tak nieodpowiednim momencie? Mam jeszcze tyle do zrobienia, wiele rzeczy ominie mnie, chcę jeszcze tyle rzeczy zobaczyć, tyle rzeczy jeszcze nie wiem Ja nie chcę odchodzić!. Takie myśli prześladują mnie mimo tego, że wiem jak ciężko jestem chora i że moje życie zbliża się do życia wiecznego."

Pulsarka

Kocham Cię Sarenko i całym sercem jestem z Tobą... Bądź dobrej myśli choć to tak ciężko... wiem....

darlasu

Tego napewno nie wie nikt, oprocz jednej osoby, mysle ze w tak ciezkich chwilach, to znaczy rozpatrywaniu wlasnego zycia, refleksji dnia codziennego itp.., trzeba byc optimista nie zaleznie od rozwoju sytuacji, wiem ze taki zdrowy optymizm jest lekarstwem na codziennosc. Rowniez sie przylaczam calym sercem do Ciebie Sarenka.

sarenka_0

dziekuje tobie pulsarko i tobie dar za to ze probujecie mnie pocieszyc Crying or Very sad

darlasu

Hej Sarenka, pomysl i tak kazdy czlowiek zyje nadzieja, tak naprawde nikt z nas niezna dnia jutrzejszego, mozna przewidywac ale i tak z nadzieja w sercu.

Pulsarka

ja poprostu jestem z toba całym sercem i cała duszą... :*

	Forum www.ddawolanieopomoc.fora.pl Strona Główna -> NASZ POKOIK	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 41, 42, 43 Następny
Strona 8 z 43