|
|
|
|
SolAngelika
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Pon 13:24, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
darlasu napisał: | uwazam ze problem trzeba ująć w jedno słowo ALKOHOLIZM i skutki jako choroba a nie wybór.
Darlasu |
Twoje zdanie jest takie,a moje jest inne,ja szanuje Twoje,ale sie z nim nie zgodze, alkoholizm jest wyborem, wyborem człowieka,wyborem życia w trzewości lbo w stanie upojenia alkoholowego, wyborem pomiędzy dbaniem o siebie i rodzinę,ponoszeniem odpowiedzialności za siebie, swoje zdrowie,a za rodzinę,jej funcje,jej "zdrowie", jej komfort psychiczny, alkoholizm,to nie rak,ze pojawia się i wyniszcza organizm, bo chory tak chcial, alkoholizm to nie angina,że pojawia sie wirusowo,
po wielu latach wiem,że:
-jestem wartosciowym człowiekiem
-jestem wartościowym członkiem społeczeństwa
-nie ja ponosze odpowiedzialność,ze alkoholizm mojego rodzica
-nie ja ponosze odpowiedzialność,ze warunki w jakich dorostałam
-jestem mądra , inteligentna i osiągnę to co zechce,bo jestem takim samym człowiekiem,jak inne osoby,wychowane w innych warunkach
-tylko i wyłącznie ja odpowieadam ze swoje zycie i za swoje czyny,nikt inny
-jezeli ktos mnie lubi , kocha to za to jaka jestem,a nie dltego,że jestem biedna skrzywdzoną w dziecinstwie osobą i tylko dlatego nalezy mnie żałowac i litowc się nade mną
-jeżeli ktoś mnie nie lubi, ma do tego prawo,nie muszę być akceptowana przez wszystkich, dazac do tego za wszelką cenę stracę swą odrębność i indywidualizm
-głosno mówię o tym co mi się nie podoba,nawet jezeli komuś miałoby to się nie spodobac
-kiedy zrobię cos złego, przyznaję się do tego,nie zwalam złego zachowania na moje emocje i przepraszam za swoje zachowanie
To wszystko wypracowałam przez lata poznawania siebie dlatego uwazam,ze
-to ze jestem DDA nie pozwala mi na wybuchanie wtedy kiedy tylko mam na to ochote
-to ze jestem DDA nie uwalnia mnie do odpowiedzialnosci za wlasne słowa i czyny
-to,że jestem DDA i miałam trudne dzieciństwo,nie jest taryfą ulgową przy kontaktach interpersonalnych
-to,że jestem DDA nie pozwala mi na uzalanie się nad sobą
-to,że jestem DDA nie oznacza,że aby sobie poradzic z emocjami MUSZE WYBACZYC
Nie musze wybaczyc, mogę powiedzieć,ze teraz ja ponosze odpowiedzialność za własne zycie i zyc tak, aby ponoscic odpowiedzialność za nie, za jego radosci,ale tez porazki.
Wybaczenie nie jest potrzebne mi,ale mojemu przesladowcy,aby mógl zagłuszyć wyrzuty sumienia.
Takie są moje przekonania i moje argumenty,ale niegdy nie powiem nikomu, kto ma inne,ze jego są głupie i nie mają racji bytu, każdy ma inny system wartości ,mój jest taki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|